Leszno miastem powiatowym- skąd to się wzięło i co z tego wynika?
Trochę historii. Status miasta na prawach powiatu po wprowadzeniu 1 stycznia 1999r. nowego trójstopniowego podziału terytorialnego państwa, otrzymały miasta liczące ponad 100.000 mieszkańców i dawne stolice województw jak np. Leszno, a nie większy Ostrów Wlkp. Tyle historii.
Ustawa o samorządzie powiatowym w obecnym kształcie nadaje miastom na prawach powiatu jedynie prawa przysługujące powiatom sensu stricto. Generalnie miasto na prawach powiatu jest powiatem w znaczeniu terytorialnym ograniczonym swoją powierzchnią i pewnymi innymi zadaniami np. w zakresie geodezji, architektury, oświaty.
Należy więc przyjąć, że miasta na prawach powiatu jak Leszno nie są powiatami, a jedynie gminami, którym ustawodawca, ze względu na swoją specyfikę powierzył pewien zakres zadań i środki. Co do zasady Leszno – miasto na prawach powiatu jest gminą podobnie jak Ostrów Wlkp., a jego organy podlegają przede wszystkim regulacjom ustawy o samorządzie gminnym, podobnie jak w Ostrowie Wlkp.
Gdzie argumenty?
Musi zastanawiać postawa Prezydenta p. Borowiaka na V Sesji Rady Miejskiej. Moim zdaniem zero refleksji i merytorycznych argumentów przemawiających za tak nadmiernie rozbudowaną strukturą zatrudnienia w Urzędzie Miasta, która niestety generuje znaczne koszty.
Co by nie powiedzieć zatrudnienie w Urzędzie Miasta w Lesznie jest zbyt wysokie wobec potrzeb i sprawnego zarządzania Miastem. Nie rzecz w ilości i systematycznym wzroście zatrudnienia. Zapewne na tak duże zatrudnienie nie pozwoliłby sobie żaden prywatny przedsiębiorca.
Kilka liczb
Proszę sobie wyobrazić, że na stanowiskach kierowniczych w Urzędzie Miasta zatrudnionych jest około 60 osób. Biuro prasowe Prezydenta liczy aż 3 pracowników, Promocja – 8 pracowników i dodatkowo Informacja Turystyczna – 4 pracowników, Prezydent zatrudnia aż 6 informatyków, 6 osób do windykacji należności, a Biuro Rady Miejskiej liczy aż 3 pracowników dla obsługi 23 radnych itd. Wręcz niewyobrażalne przynajmniej dla mnie.
Co dalej z tym fantem?
Okazuje się, że Prezydent jak na razie moim zdaniem nie wykazuje woli przeglądu i oceny stanu zatrudnienia, a obecna Rada Miejska swoją Uchwałą na Sesji dnia 31 stycznia br. uchwaliła Prezydentowi środki na wynagrodzenia i pochodne dla tak dużej ilości urzędników bez większej analizy celowości takiego wydatku. W budżecie można znaleźć inne zbędne wydatki w 2019 r jakby zapomniano o ogromnym zadłużeniu. Miasto musi się rozwijać, ale niekoniecznie kosztem wzrostu zadłużenia.
Jak to wygląda w Polsce?
Niestety zatrudnienie w Urzędzie Miasta Leszna jest moim zdaniem zdecydowanie za wysokie. Porównywaliśmy wcześniej zatrudnienie z Ostrowem Wielkopolskim i padł zarzut, że jesteśmy miastem na prawach powiatu.
Prawda, jest kilka zadań, które trzeba wykonać, ale śmiem twierdzić, że nie potrzeba do tego załogi większej o około 30%.
Zapewne warto popatrzeć jak to robią inni. Tym razem dane z miast powiatowych o podobnej liczebności:
Miasto | Powierzchnia w km2 | Ludność | Zatrudnionych urzędników | Mieszkańców na 1 urzędnika |
---|---|---|---|---|
Leszno | 32 | 64 000 | 310 | 206 |
Łomża | 32 | 63 000 | 267 | 236 |
Ostrołęka | 33 | 52 000 | 252 | 206 |
Legnica | 56 | 100 000 | 382 | 231 |
Skierniewice | 34 | 48000 | 180 | 266 |
Pora na wnioski. Okazuje się, że odpowiedź typu , ale przecież Leszno jest miastem na prawach powiatu jest odpowiedzią w świetle powyższego żadną, jest tylko informacją i niczym innym.